Witam
Zgrywam wszystkie dane puki moge z mojej czarnej serii wd. Od pewnego czasu po podłączeniu dysku coś zaczyna chrobotać jak by głowica nie zawsze zczytywała talerze, tak to wygląda pod programami.
[LINK]
jeszcze crystal
[LINK]

Zastanawiam się nad zerowaniem dysku i jaki program najlepiej użyć do tej czynności? a jak nie zerowanie to co polecacie?
Chyba że już nic z nim nie moge zrobić tylko kosz go ratuje ?:D

z góry dzięki za pomoc 
Pozdrawiam Dawide

Zerowanie nic nie da, to tylko usunięcie danych.
C5 to liczba sektorów oznaczonych jako niestabilne i czekających na operację remapowania.
Odpal MHDD i wykonaj operację remapowania.
Po zabootowaniu programu wybierasz dysk, wciskasz F4 (lub wklepujesz polecenie SCAN), po czym z listy wybierasz Remap: ON.

Witam
Zrobiłem remapowanie jak polecił kolega SPIDER_co, faktycznie w hddtune zgasł błąd c5, został c6. Z nim już chyba nic nie da się zrobić?
Mam jeszcze pytanko dotyczące remapowania screen poniżej
[LINK]
Podczas remapowania wyskoczyły błędy UNC jest ich 16 czy to oznacza że dysk jest wadliwy?, należy go traktować jako uszkodzony?

Dysk po remapie zawsze jest wadliwy - to, że masz pulę "zapasowych" sektorów przeznaczonych właśnie pod takie zachowanie, to częściowe rozwiązanie problemu, a nie jego likwidacja. Możesz na nim pracować, o ile musisz, ale danych kluczowych to ja bym nie przechowywał. Do tego, pytanie czy problem będzie postępował w czasie (kolejne sektory).

Najprawdopodobniej tak, chociaż niekoniecznie. UNC może być też błędem logicznym. Najlepiej zgrać dane i zrobić w MHDD ERASE. Jak nie wyskoczy "catastrofic failure" a ponowny skan F4 nie wykaże żadnych UNC czy sektorów z czasem dostępu powyżej 100 to jest ok. Jeśli natomiast wyskoczy chociaż 1 czerwony to traktuje dysk jako złom. 

OK, zgrałem z niego dane, czyli teraz mhdd erase i znowu remap?

Erase i test, acz po erase już coś pokaże.
Chociaż jak już zremapował...

Kupiłem już inny dysk HGST 4TB, kończe kopiować na niego dane, a tego może uda sie naprawić, co mi szkodzi ?:)  a nuż sie uda :P 

Panowie tak to wyszło po zerowaniu i ponownym remapie
Co myślicie? Będzie żył?

[LINK]

[LINK]

No, zdrowy jest.
Tylko go z buta nie wyłączaj więcej...

Tak, jest pora szansa na to, że sobie będzie działał. Pewnie logiczne błędy powstały gdy głowica nie zdążyła zapisać danych poprawnie a elektronika uznała to za błędy UNC. Bywa czasami. 

Od napisania pierwszego posta zdążyłeś go 22x włączyć i wyłączyć plus 18x nagle i niespodziewanie?
Mam nadzieję że zrobiłeś to świadomie, bo jeśli nie to może być niefajnie...

A widzisz, już wiem w czym rzecz, dysk wkładam we wnęke w obudowie na załączonym kompie i jak chce go wyciągnąć to nie "używam funkcji bezpiecznego usuwania sprzętu" tylko od razu charat i już leży na półce i to chyba mój błąd

EDIT:
Nawet jak dam funkcję bezpiecznego usuwania sprzętu to i tak przybywa tych nagłych wyłączeń ;/
ktoś ma jakąś rade na to ? czy jedyna to po prostu wyłączyć komputer i wyjąć dysk?

Ustaw sobie ten kanał SATA na Hot swap w BIOSie.

mam tak ustawione i alej nic to nie daje;/