Forum > Tematy dowolne > Silnik 1.2 PureTech, unikać ?

Strona 2 z 2 <<<12
skocz

beton

  • beton
  • wiadomość Użytkownik

  • 7623 wypowiedzi

Wysłane 2025-10-31 13:13

@mysiauek

YouTube nie bo nie mam głosu ani aparycji

Oj to nie o Ciebie ma w tym wszystkim chodzić. Ustawiasz jedna kamerkę na drogę a druga na licznik jedziesz i opowiadasz.


Ja bym nie kupił 1.5TSI bo dalej nie pozbyli się problemów z tą jednostką.

Czy mówisz tu o kwestii mieszania benzyny do oleju w jeździe po mieście czy masz na myśli jeszcze jakieś inne problemy tego silnika? Chodzi o sam silnik czy bardziej DSG?

Wg twojej wiedzy 2.0 TSI jest lepszą czy gorszą konstrukcją od 1.5 TSI?

@Maveriq

Bo taka jest niestety wiedza i kojarzenie związków przyczynowo-skutkowych większości mechaników i youtuberów.

Wiesz może gdybym usłyszał to 2 -3 razy to też byłbym tego zdania ale słyszałem to ... praktycznie na większości filmików o tym silniku. Tak jak chyba też już tu wspomniałem są filmiki o nowych autach z tym 1.2 gdzie auta z przebiegiem 4-5 tyś KM po odkręceniu korka olej wali benzyną.  A to może prowadzić do uszkadzania panewek, pierścieni w ogóle do zatarcia silnika. 

No i problem z nagarem też jest tutaj znacznie większy niż w innych silnikach. 

No, jak się czeka na objawy, to 100k ;)

Wychodzi na to że nie ma już silników jak K20 Hondy. Pytanie które z tych obecnych są najlepsze. 

Z tego co na razie obejrzałem  wynika że w 1.5TSI  czyszczenie jest zalecane powyżej 100 - 120 tyś km ale też może i później. Poza tym to nadal 3 razy dłużej/rzadziej niż w przypadku tego puretecha.
Wolałbym 1.5 TSI, bo świetnie umie oszczędzać paliwo, kiedy tego chcemy.


No tak tylko jeśli np w ciagu 6-7letniej eksploatacji miałbym w niego włożyć w remonty/naprawy 2 x więcej niż np w 1.3 DIG-T albo [size=2]1.6 T-GDI to co mi z oszczędności półtorej litra na 100/km która i tak mi tej kwoty nie zwróci a nawet jak zwróci to wolę jeździć bezawaryjnie a nie stać co "chwile" u mechanika. 

Jak wam się wydaje który z tych silników [size=2]1.5 TSI, 1.6 T-GDI, 1.3 DIG-T będzie najlepszy w sensie najmniej awaryjny i najbardziej nadający się do jazdy po mieście. Oczywiście jeżdżę też obwodnicą, w wakacje na dłuższe trasy. Raz czasami 2 razy w miesiącu zależy od pory roku do rodziców (trasa około 90km). Czy może popatrzeć na jakiś inny silnik. 
[/size]
[/size]

SlawoyAMD

Wysłane 2025-10-31 15:55 , Edytowane 2025-10-31 15:55

Tak czytam i... To straszne jest, że kupienie auta wiąże się z takim ryzykiem. Ten chory, zielony ład napsuł już tyle na świecie, a jeszcze więcej ma w planach. Obecnie kupując nowy samochód klasy SUV kierowałbym się w stronę Kia Sportage w ostatniej generacji... Są już naprawdę dobrze skonstruowane, mają jakąś sensowną pojemność (1.6 litra) i niezbyt wysilone przez Turbo, co wróży im jakieś przyzwoite przebiegi. Kiedyś auta Francuskie słynęły z niezawodnych, dobrze dopracowanych silników, ale trapiły je ponadprzeciętne kłopoty z elektryką i elektroniką. Jak jest z tym teraz, nie wiem, ale nie przypuszczam, by było dużo lepiej przy ilości elektronicznych wodotrysków w autach. Silniki jednak, to śmiech na sali, jak w ogóle można takie coś wciskać ludziom za gruby sos... Na szczęście świadomość klientów się budzi i takie stajnie, jak VW już to czują, bo sprzedaż leci na łeb, na szyję. 

Fakt, że to też przez niesamowitą konkurencję aut z Chin, które zaczynają zalewać rynki w Europie, ale klienci już w testach mówią, że skoro i tak ciągle jeżdżą po serwisach z "naszymi" autami, to i chińczykiem mogą tam pojechać, ale za sporo mniejszą kasę... U , mnie w Świnoujściu jest już kilkadziesiąt chińskich aut, głównie MG, Omoda, Cherry i czasami lubię zagadać gdzieś pod sklepem z właścicielami... Prócz jakiś drobnych szczegółów, które mogą irytować w codziennej eksploatacji (głównie oprogramowanie na tablecie), są mega zadowoleni. 

Osobiście nie namawiam do rozważania tej opcji samochodowego rynku, bo wystarczy jakieś większe nieporozumienie na świecie, jak choćby atak na Tajwan i sankcje nałożone na Chiny zabiją dostawy części do aut państwa środka, ale jeśli rządzący się opamiętają, to Chińczycy zmuszą naszych pazernych producentów, do znormalizowania stawek cen, co już na masową skalę dzieje się na rynku motocykli, a i zaczyna się dziać w samochodach... 

Niemniej w danym temacie nie pakowałbym się w auto z tak mocnym "downsajzinkiem" i szukał alternatywy w wolnossących jednostkach (np. Mazda) lub właśnie w silnikach o rozsądnej pojemności z niedużym doładowaniem. Engine z pojemnością 1.0-1.2, to dobre są do takich aut, jak moje Mitsubishi Space Star II, które bez hybrydy, jest super ekologiczne (1.0 / 72 KM bez turbo), paląc po mieście około 4,5 lira benzyny, tyle samo na autostradzie przy prędkości 120 km-h, a na bocznych drogach potrafi zejść do 3.6 litra... Zrobienie nim 300-400 tysięcy przebiegu bez remontu, to nic trudnego, wystarczy na czas (co 10000 km), wymienić olej... 

Pomagający pchać ten wózek ... Mój sprzęcik: AMD RYZEN 9 9900X, Cooler Arctic Liquid Freezer III 360, MSI PRO X670-P WIFI, 32GB pamięci DDR5 6000 MHz, GeForce 4070ti, dysk systemowy - SSD Viper VP4300 1TB, Magazyny: SSD Viper VP4300 2TB, zasilacz Corsair HX850. LCD 32" AOC Agon, Creative SBX AE5, Win 11 64-bit

mysiauek

Wysłane 2025-11-01 17:48 , Edytowane 2025-11-01 17:49

@beton
Dokładnie to co napisałeś. 
DSG są ok


@SlawoyAMD
Sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. O ile dobrze pamiętam to już jako tako wyposażony Lanos ważył około 1100 kilogramów. Wspomniane C4 powyżej 1300 kilogramów. Wydaje się, co to jest 200 kilogramow?  To aż ~20% masy, która coś musi uciągnąć. Dokładając do tego wymagania klientów, gdzie 10s do setki to jest w dzisiejszych czasach bardzo sredni wynik, otrzymujesz przymus wycisniecia silnika na ile się da. Mniejszy silnik to też niższe koszty słupka, wyższe koszty osprzętu ale... ten osprzęt się zepsuje i trzeba będzie go w przyszłości wymienić  😀
Dalej idąc, koszty. Koszty serwisowe to ogromna cześć zysku producenta. I... przyklad, skrzynia Aisina ma jedną małą różnicę pomiędzy Cytrynami a innymi markami. Jedna z części jest bodajże aluminiowa. W każdym razie dużo dużo tańsza w produkcji i... łatwa oraz dość droga w wymianie. Prywatnie możesz wsadzić cześć z innej marki, ktora pojezdzi dwa razy dluzej niż nowa  aluminiowa z ASO Citroena. Takich części jest więcej a planowane postarzanie, czy może zarządzanie długością życia części, też jest czescią projektów.
I teraz, na koniec dokladasz wszystko czym spelniasz wymogii ekologii czyli DPFy, GPFy, SCRy, olej 0W20 z minimalnym oporem... i robi się kupa.

W tym wszystkim zdarzają się dobre silniki: 1.0 VAGa, 1.5TGDi Kia. Nie wspominam o Toyotcie i Hondzie bo poszli w hybrydy i generalnie zero problemów z silnikami. 

Z chińczykami też jest ciekawie, bo taki BAIC ma nie mało udziałów w Mercedesie 😉
A, moim skromnym zdaniem, OMODA5 to świetny samochód.

beton

  • beton
  • wiadomość Użytkownik

  • 7623 wypowiedzi

Wysłane 2025-11-02 00:26

@Slawoy

Fakt, że to też przez niesamowitą konkurencję aut z Chin, które zaczynają zalewać rynki w Europie...

i chwała chińczykom za to bo dzięki temu w końcu wracają jakieś w miarę Ok wyprzedaże rocznika itd. Nie to co przez ostatnie 3 lata.


, ale jeśli rządzący się opamiętają, to Chińczycy zmuszą naszych pazernych producentów,

trzymajmy za to kciuki.


Osobiście nie namawiam do rozważania tej opcji samochodowego rynku, bo wystarczy jakieś większe nieporozumienie na świecie

Tak, też ale nawet jeśli nie to to tego jest za dużo. MG, Omoda, Jaecoo, BYD, BAIC, Chery, Gelly, Xpeng, Lepmotor... a nie wiem czy wymieniłem połowę tego co się reklamuje już bardziej i stopi po galeriach. Nas nie ma 7 biliardów tryliardów. Nawet jak przestaniemy kupować inne auta tylko chińczyki, to 2 Polaków kupi Omode, dwóch Jaecoo, dwóch BYDa ... itd, dwóch chiński pojazd marki china nr 10100 kolejnych,  dwóch kolejnych [size=2]pojazd jeszcze kolejnej marki china nr 20200 itd. I za 2 lata połowa albo wiecej tych firm się wycofa bo dal 2 sprzedanych aut nie będą utrzymywać salonów i serwisów. I przewidź teraz czy za 2 lata znikną BYD i BAIC czy Chery i Leapmotor? A ty zostaniesz z takim autem nieobecnej na rynku marki i skąd części?[/size]


Niemniej w danym temacie nie pakowałbym się w auto z tak mocnym "downsajzinkiem" i szukał alternatywy w wolnossących jednostkach (np. Mazda)

[size=2]No tak tylko gdzie jest jeszcze wolnossący silnik? Z salonów Hyundaia zniknęła już Elantra z wolnossącym 1,6. Zostaje Mazda która już omówiliśmy. Trójka jest ciaśniejsza niż Polo. CX 30 jest ciaśniejsza niż T-Cross. [/size]


Engine z pojemnością 1.0-1.2, to dobre są do takich aut, jak moje Mitsubishi Space Star II, które bez hybrydy, jest super ekologiczne (1.0 / 72 KM bez turbo),

[size=2]Pytanie o czym mówimy. Jeśli o wolnossących to możemy sobie snuć opowieści o czymś czego już praktycznie nie ma.[/size]

[size=2]Jeśli chodzi o turbo to jego zadaniem jest podniesienie mocy. I tu takie uturbione 1.0 zastępuje wolnossące 1,6 i może napędzac cs większego jak kompakt. Powiedzmy dla przykładu taki golf VI. Osobiście wolałbym go chyba z takim 1.0 turbo (choć tam go chyba nie było było 1,2 turbo) niż z 1,6 wolnossącym. [/size]
[size=2]Ja nie przepadam za takimi małymi silnikami bo są 3 cylindrowe i to się wiąże z charakterystycznym terkotem i wibracjami.[/size]
[size=2]Ale np to 1.0 TFSI od VAGa jest całkiem niezłe (i pod względem bezawaryjności też) i dynamiki lepsze niż były 1,6 wolnossące.  [/size]

kierowałbym się w stronę Kia Sportage w ostatniej generacji... Są już naprawdę dobrze skonstruowane, mają jakąś sensowną pojemność (1.6 litra) i niezbyt wysilone przez Turbo

[size=2]Ja jak widzę tego Sportage to chce sobie gałki oczne wydłubać jak na niego patrzę to RAV 4 mi się zaczyna podobać. [/size]

[size=2]Myślę że kiedyś ludzie wołali brzydal na Multiple bo tego Sportage nie widzieli i RAV 4. [/size]
[size=2]A co do wysilenia to obecnie to 1,6 w Sportage ma 160 kucy ale w modelu na rok modelowy 2026 wraca wariant 180 kucy a to na litr praktycznie to samo co 1.0T - 115KM. A oglądając filmiki o silnikach dochodze do wniosku że te wersje WV, Cupra, Audi 2.0 o mocy 300-333Km są lepsze od ich słabszych odpowiedników. Nie wiem może się mylę. [/size]
[size=2]Wracając do Sportage - nie nie i nie ale Tucson - tak :3:[/size]
[size=2]Ale generalnie to też wolałem czasy gdzie w takim golfie czy innym kompakcie można było wybierać: 1,4  , 1,6 , 1,8 , 2,0 do 2,8 a nie jak teraz w Stellantisie 1,2 puretech i koniec.[/size]

@mysiauek

Wydaje się, co to jest 200 kilogramow?  To aż ~20% masy, która coś musi uciągnąć. Dokładając do tego wymagania klientów, gdzie 10s do setki to jest w dzisiejszych czasach bardzo sredni wynik, otrzymujesz przymus wycisniecia silnika na ile się da.

[size=2]Myślę że Sławkowi chodzi o to że w takim przypadku (większego auta o większej masie) wolałby po staremu wybierać miedzy silnikiem 1,8 a 2,0 albo większym. [/size]


Powiedz mi jeszcze bo ostro myślałeś o Symbiozie - co cię jednak zniechęciło do Renault? 

W tym wszystkim zdarzają się dobre silniki: 1.0 VAGa, 1.5TGDi Kia.

Czy wg ciebie ten [size=2]1.5TGDi Kia jest lepszy od tego 1,6 TGDI z Kii?[/size]

SlawoyAMD

Wysłane 2025-11-02 12:05

@beton
"Wracając do Sportage - nie nie i nie ale Tucson - tak "
No widzisz, o gustach się nie dyskutuje, bo ja mam akurat odwrotnie i Kijanka bardziej do mnie trafia stylistycznie, niż Tucson... Szczególnie wystrój półki i panelu... 

Pomagający pchać ten wózek ... Mój sprzęcik: AMD RYZEN 9 9900X, Cooler Arctic Liquid Freezer III 360, MSI PRO X670-P WIFI, 32GB pamięci DDR5 6000 MHz, GeForce 4070ti, dysk systemowy - SSD Viper VP4300 1TB, Magazyny: SSD Viper VP4300 2TB, zasilacz Corsair HX850. LCD 32" AOC Agon, Creative SBX AE5, Win 11 64-bit

beton

  • beton
  • wiadomość Użytkownik

  • 7623 wypowiedzi

Wysłane 2025-11-02 16:57

Aaaa, ale to mówisz o wnętrzu ... tak, to tak, tu się 100% zgadzam, we wnętrzu też ta kijanka mi się bardzo podoba. Szczególnie te wyższe wersje Bussines Line i GT. Są ładniejsze od wnętrza Tucsona. W ogóle to jedno z ładniejszych wnętrz ... tylko co z tego, no właśnie, najpierw do tego trzeba podejść i wsiąść a zewnętrznie to paszkwil nie do pokonania.  
No ale zostaje XCeed i nowe K4 do obakania.

maq2

Wysłane 2025-11-02 21:31

Nie kumam tego czepiania się 1,5 od VAGa. I jeszcze te przewidywania kosztów napraw za 6-7 lat. Beton jak masz szklaną kulę to podaj wyniki dużego lotka z najbliższego losowania. 

Mam ten silnik w służbowym superbie. Dzisiaj zrobiłem trasę 700 km, spalanie wg kalkulatora 5,5 a wg komputera 5,4. Przed superbem miałem sportage tego 1,6 ponad 200 koni. Spalanie około 8. O komforcie jazdy nie ma co pisać. Nigdy bym nie wrócił do sportage. Jedyny fajny bajer to kamery w lusterkach. Dla mnie ten typ auta nie ma kompletnie sensu. Do miasta za duże i pali za dużo w trasę ciasne, pali za dużo i w dodatku ma za mały zbiornik paliwa. 

beton

  • beton
  • wiadomość Użytkownik

  • 7623 wypowiedzi

Wysłane 2025-11-02 23:21

@maq2

Beton jak masz szklaną kulę to podaj wyniki dużego lotka z najbliższego losowania.


Nie wiem o co Ci chodzi. Czego się czepiasz? Ja się po prostu pytam o opinie który silnik jest najmniej awaryjny i najlepszy do miasta. mysiauek tu wcześniej zasugerował że ten silnik ma problem z braniem oleju jeśli auto porusza się na krótkich odcinkach w mieście. Podobne informacje są na forach o DSG ze dużo szybciej padają użytkowane w mieście a po trasach mogą jeździć i jeździć. 
Sam nie mam nic do tego 1,5 i wcale go nie wykluczyłem. We wcześniejszym wpisie powtórzyłem co mysiauek nasiał o tym silniku wcześniej w jednym ze swoich pierwszych wpisów. 

mysiauek

Wysłane 2025-11-07 20:58 , Edytowane 2025-11-07 21:00

@maq
1.5 VAGa to bardzo dobry silnik. Z jedną główną wadą, której VAG nie potrafi się pozbyć.
Podwyższony poziom oleju możesz mieć od nowości. Tak samo może zżerać Ci olej od nowości.
O problemach z nadaremno nie wspominam bo ten problem mają praktycznie wszystkie teraźniejsze silniki z turbo.

@beton
Jest parę powodów co do Symbioza:
1. Fatalna obsługa w Katowicach u Pietrzaka. Naprawdę dno dna. A nie mam czasu jeździć po okolicy, szczególnie z naprawami potem czy serwisowaniem.
2. Brak podłokietnika z tyłu, brak drugiej strefy.
3. Cena full opcji 1.6 nieadekwatna do tego jak ten samochód jedzie powyżej 120km/h.
Poza tym to świetny samochód.

kotin

Wysłane 2025-11-08 09:36 , Edytowane 2025-11-08 09:39

Parę spostrzeżeń na uboczny temat: 1,5 TSI VAG. Mam wersję 150 koni w Octavii 3 Kombi. (Wyglądu świateł przednich nie komentujcie, widziałem jak kupowałem \"\lol\"). Kupiłem tę Skodę z przebiegiem 200 tysięcy, bo mniej więcej miałem nadzieję że była prawidłowo eksploatowana, na długich trasach. Sprawdziło się. Czemu po raz pierwszy od 26 lat kupiłem używany samochód - emerytura zmienia perspektywę wydatków, ale do brzegu: Jeździ bardzo przyjemnie, nawet z zapasem mocy na wyprzedzanie. Cisza i spokój do 120 kilometrów na godzinę, potem też da się wytrzymać. Pali 6,2. Miasto 25%, autostrada 25%, drogi powiatowe 50%. Bratanek Octavią 4 z tym samym silnikiem, ma zużycie 7,5, ale ma więcej miasta. Pali olej, litr na (może niecałe) 3 tysiące kilometrów. (Lubi utrzymywanie poziomu oleju, w pobliżu maksimum). Temperatura silnika rośnie bardzo szybko po uruchomieniu, ale nie dotyczy to temperatury oleju. Na jego rozgrzanie potrzeba kilkunastu kilometrów, a notoryczne jego niedogrzanie, oznacza super szybką degradację właściwości oleju, bo na zimno, jest rozrzedzany przez benzynę. Olej robi się czarny po 5 tysiącach kilometrów, wymiana po 10 / 15 tysiącach nie jest przesadą. Na częstym niedogrzaniu silnika, nawet częściej. Przez niecałe 30 tysięcy kilometrów, nie robiłem jeszcze czyszczenia układu dolotowego, ani nie dotykałem odmy, nie musiałem, ale trzeba mieć te rzeczy w pamięci, jak silnik zacznie nieregularnie pracować. Wymieniałem świece, bo przegapiłem i silnik wpadł w tryb awaryjny. Kolejna rzecz do pilnowania. Szukam mechanika który ogarnie dzwonienie na zimno, metalowego łącznika do zaworu turbo. Na razie kupiłem blaszki na Ali, szukane według hasła wastegate 1,4 tsi. Są dwa rodzaje według roczników, nie są zamienne. Zobaczę co to da. Z czasem jednak czeka mnie chyba wymiana turbo i tego czegoś z drugiego końca metalowego łącznika, jak dźwigienki z nich wystające, na których trzyma się metalowy łącznik, wytrą się całkowicie. Nie widać z kolei żadnych kłopotów z systemem odłączania dwóch cylindrów. Po wymianie dwóch (z trzech) pasków klinowych, ustawiono prawidłowo rozrząd i chodzi dalej spokojnie. Nie obserwuję, ani nigdzie nie doczytałem kłopotów z nim. Z tego co widzę, osiągnięcie 300 tysięcy przebiegu jest tym silnikiem możliwe, może i więcej. Odpukuję w metalowy łącznik wastegate :)

i5-11600 / SilentiumPC Fortis 3 / Asus Prime B560 Plus / RAM 2x16 GB 3600MHz / 4 SSD / Inno3D GeForce RTX 4070 Twin X2 12GB / SB X AE-5 PLUS / BeQuiet Pure Power BQT-L8-600W / SilentiumPC Gladius M40 / MSI Optix 2560 x 1080 / Logitech X230 / KOS UR40 ? Win 11 Pro... Macbook Air M3 15" 16 / 256 GB

maq2

Wysłane 2025-11-08 10:44

Beton, Mysiauek rozumiem Was. Tylko tak patrząc, to każdy silnik ma jakieś wady. Ja bardziej skupiałbym się ogólnie na aucie a nie na silniku. Nie chcę bronić VAGa itp bo oni i tak już przegrali. W zasadzie my przegraliśmy. Właśnie takimi wynalazkami jak 1,2 puretech, jak afery dieslowe w VAGu, marnej jakości plastikami, pikaczami i systemami wyrywającymi kierownicę z ręki na naszych słabych drogach i generalnie tym, w którą stronę idzie ten przemysł. Na 90% każde Wasze następne auto będzie chińskie, a jeśli ma być to nowe auto to pewnie nawet na 99%. 
Ja też zawsze chcąc zmienić auto naczytywałem się o różnych problemach i jakoś nigdy ich nie miałem. Przecież we flotowym aucie przegląd jest po 30 tys. Ja mam w superbie 15 tys. po niemal roku. Nikt mi nie zrobi przeglądu wcześniej więc jakoś musi to wytrzymać. Kolega nalatał już dużo więcej ale to 95% trasa więc przegląd na 30 tys. miał może po pół roku użytkowania auta. Zero problemów.

mysiauek

Wysłane 2025-11-08 21:53

@maq
Słowo klucz: trasy.
Powtórzę jeszcze raz: to bardzo dobry silnik z jedną wadą.

Strona 2 z 2 <<<12
skocz

Kto jest online: 0 użytkowników, 166 gości