W czym wy widzicie problem? Inwigilacja była zawsze. Rozwój internetu tylko spotęgował to zjawisko i bądź co bądź ułatwił. Nikt nie zmusza nikogo do trzymania danych w sieci. Ja zdjęcia,filmy rodzinne,prywatne rzeczy trzymam na dyskach HDD. W sieci to mam jedynie mejla, konto na in4 i portalu społecznościowym ( tam nie mam żadnych zdjęć, czy danych -> incognito ). Fakt...FBI,CIA,PUDELEK i KOZACZEK będą na mnie polować

@spider_co
znaczy moich prywatnych? A jak jak ona w moim budynku stoi w piwnicy? (na moim IP przez optyk dociągnięty)

a publiczne to publiczne - ja wiem że jakiś robot przegląda wszystkie materiały szukając oznak terroryzmu itd. Pogodziłem się z tym i tyle. Dokładnie na tej samej zasadzie jak otwieram bagażnik w samochodzie jeśli zażąda tego celnik czy policjant. Nie mam przecież nic nielegalnego do ukrycia.

@beton@Yesusik Z punktu 3 jasno wynika, że jeśli podejrzewają, że coś jest z kontem nie tak (przyjmując za kryteria swoje wewnętrzne procedury wykrywania kryminalnej działalności na kontach), to mogą udostępnić informacje każdemu. Nawet Twojej babci i nic nie możesz z tym zrobić. Jak się dowiesz, że udostępnili Twoje dane np. KFC (mało prawdopodobne, że się w ogóle dowiesz) i pójdziesz z tym do sądu, to powiedzą, że podejrzewali przestępstwo na koncie, bo kupiłeś 2 litry śmietany zamiast jednego, jak dotychczas miałeś w zwyczaju. A skąd właściwie wiadomo, że nie pierzesz brudnej kasy? No skąd?

Akurat mam świadomość (jak brałem kartę kredytową to też te świadomość miałem), że moje dane wędrują sobie gdzieś tam od instytucji do instytucji. Też nie czuję się z tym jakoś super komfortowo. Staram się udostępniać tylko to co muszę, ale z drugiej strony nie popadam w paranoję.

@TonySoprano Chociażby w tym, że to już jest nie tylko kontrolowanie własnego społeczeństwa, ale ponadnarodowe inwigilowanie całego świata, przez jeden rząd, przy bierności pozostałych (przynajmniej na razie).


@straszny "ja wiem że jakiś robot przegląda wszystkie materiały szukając oznak terroryzmu itd."

W tej chwili "terroryzmu", a za chwilę wszelkich objawów niezadowolenia z władzy. Czyli wracamy do totalitaryzmu.


Trochę mnie dziwi tak łatwe poddawanie się temu, szczególnie w kraju dotkniętym, jeszcze nie tak dawno, terroryzmem sprawowanym przez władzę.

@spider_co

No...a za 30-40 lat ( jak nie wcześniej ) nie będzie czegoś takiego jak społeczeństwo. Już powoli schemat jednego państwa odchodzi do lamusa. Świat jako globalna wioska. Nic nowego

@spider_co
ale jaki totalitaryzm? TO jest na innym poziomie - żyjemy w społeczeństwie które dobrowolnie ubrało się w internet. Chciało, ma. Też w nim żyję.

Przecież możesz to zerwac, nie brać udziału itd. Natomiast świat się tak zmienia a nie inaczej. To nie jest totalitaryzm, za mówienie co myślisz nie wsadza się obywateli w USA do więzienia, każdy może nosić broń, a komu nie pasuje USA - może pojechać na stałe do praktycznie dowolnego kraju świata.

Nie popadajmy w paranoję nad jakimiś wirtualnymi kajdanami. To tylko internet.

@spider_co no wracamy, bo chcemy samodoskonalenie, ewolucja - coraz lepiej nam idzie dbanie o własne interesy ...chociaż z drugiej strony: może to i lepiej? nadejdą wojny religijne, wytłuczemy się, zostanie nas mniej, klasa rządząca będzie bezpieczniejsza - same zalety

Kiedyś oglądałem... z przerażeniem.
- [LINK]
- [LINK]

@straszny Ech, na razie, zauważ, że w U$ powolutku, ale systematycznie się ogranicza coraz to bardziej prawa obywatelskie. To samo się dzieje w innych krajach. Czynnie pomagają w tym media, mówiąc, ze tak powinno być, że niczego nie da się z tym zrobić, że tak będzie lepiej, bezpieczniej.

Za to społeczeństwu podsuwa się coraz to nowe gadżety, zabawki, żeby ubawione po pachy łatwiej przełknęło wszystkie ograniczenia. Takie powolne podgrzewanie wody w garnku...

@spider_co Piszesz, że ludzie łatwo się na to godzą. Czy Ty robisz coś żeby zmienić ten stan rzeczy czy po prostu piszesz na forum, że się nie godzisz w nadziei, że inwigilujący to przeczytają i coś z tym zrobią? Pytam poważnie.