@1084
przecież to jest ciągle bardzo małe zadłuzenie 

jesli firma ma 300 000 zadłużenia, wytwarza towaru rocznie za 400 000, i ma z tych 300 000 zadłużenia 5% odsetek rocznie od obsługi, to z 400 000 wartości wyprodukowanych towarów bez problemu wysupła te 15 000 na obsługę swoich długów. A dług oznacza kredyt, który lewaruje i przyśpiesza ogromnie inwestycje.

a kraje Unii mają bardzo niskie koszty obsługi długu, bo cieszą się największym zaufaniem światowych rynków. One mają ok 1-2 % odsetek (czyli, kontynuując porównanie firmy z produktem rocznym 400 000, trzeba wysupłać 3000 zł-6000 zł na roczną obsługę odsetek, przy 400 000 przychodu)

generalnie myśle że znowu bujasz w obłokach korwinowej nienawiści do Unii i współczesnego świata. Może weź tak siądź i zastanów się jakie cyfry cytujesz i co one naprawdę oznaczają. Dla tak silnej gospodarki jak Europa zadłużenie nawet 200% nie jest powodem do rozdzierania szat, to tylko kredyty przyśpieszające inwestycje.

szkoda też że nie zaznaczyłeś znienawidzonych krajów skandynawskich, mających niezwykle umiarkowaną politykę kredytową
https://www.google.pl/publicdata/explore?ds=ds22a34krhq5p_&met_y=gd_pc...

straszny    PKB to nie jest ZAROBEK kraju. PKB to jest suma wszystkich wytworzonych dóbr i usług. A one są potrzebne aby państwo mogło funkcjonować. A zatem firma nie zarabia 300 000, 300 000 to wartość kanapek pracowników, ich benzyny, ich koszul itd. Sam zarobek jest o wiele mniejszy, w krajach Unijnych zwykle jest jeszcze deficyt, czyli się dopłaca do firmy. 


15000 to tylko obsługa długu, a on rośnie. 

A dług oznacza kredyt, który lewaruje i przyśpiesza ogromnie inwestycje.

Owszem. Tyle tylko, że każdy kredyt przy dzisiejszej bankowości powoduje kreację pieniądza na rynku. Tym samym okrada wszystkich obywateli. Te inwestycje to tak naprawdę są kosztem pracy obywateli UNII. I to bez pytania ich o zgodę. 

kraje Unii mają bardzo niskie koszty obsługi długu, bo cieszą się największym zaufaniem światowych rynków

Rozumiem, że według ciebie życie na kredyt jest fajne. Dla mnie nie. Jak mam auto na kredyt, to go nie mam, bo w każdej chwili może się zdarzyć taka sytuacja, że mi go zabiorą. W każdej chwili sytuacja polityczna lub ekonomiczna może ulec zmianie i wtedy wszystko poleci na łeb na szyję w przepaść. 

generalnie myśle że znowu bujasz w obłokach korwinowego absurdu

Generalnie myślę, że jak zwykle propagujesz Unię i krytykujesz wszystkie inne kraje, w szczególności wschodnie. 

@1084
tak - PKB to wszystko co wytworzymy, nie zarobek tylko suma dóbr i usług jakie generuje rocznie kraj, wszystkich, więc dalszy Twój wywód jest trochę bez sensu... przecież napisałem że jak firma wytwarza za 400 000.... firma to nie państwo.

chyba w wywodzie troszkę pomyliłeś produkt krajowy brutto z deficytem budżetowym.

Generalnie zadłużenie Europy rzędu 80%, przy ogromnym zaufaniu rynków do naszych obligacji, nie jest dla naszych gospodarek obciążeniem.

Rozumiem, że według ciebie życie na kredyt jest fajne. Dla mnie nie. 

więc przeoczyłeś ostatnie 500 lat życia Europy, całego rozwoju cywilizacji, całego rozwoju imperiów Zachodniego Świata, powstania Imperium Brytyjskiego, USA, rozwoju kultury i ostatnio rozwoju Chin, Indii i Brazylii.

Wszystko to odbywa się dzięki instytucji kredytu. Z takim podejściem to chyba powinieneś najlepiej czuć się w średniowieczu, gdy katolicka religia zabraniała dawać kredyt, albo żyć wśród muzułmanów bo im jeszcze obecnie religia zabrania dawania kredytów.

W sumie Islam to jedyna religia potępiająca kredyt komercyjny... 

straszny    Niczego nie przeoczyłem. Wręcz przeciwnie, czasami nawet uczestniczę w licytacjach majątków osób które uważały, że niema się czym przejmować i płaciły raty wysokości 80% dochodu. 

W sumie Islam to jedyna religia potępiająca kredyt komercyjny...

Islam potępia nie kredyt a branie odsetek. 

Ja nie mam nic przeciwko kredytom, tylko niech mają rzeczywiste pokrycie. Tymczasem obecne kredyty nie dosyć, że mają tylko częściowe pokrycie, to jeszcze na dodatek zawyżone do tego stopnia, że na rynku jest pełno baniek. Tak jak bańka mieszkaniowa w twojej ulubionej Szwecji. To się potem wali wszystko jak domek z kart. 

@1084
ja też brałem udział - taki jest urok kapitalizmu i gospodarki rynkowej - kredyt to ryzyko, inwestycja... wyjdzie lub nie. Hiszpanii nie wyszło, Wielkiej Brytanii i USA tak. Kapitalizm z jego agresywnym inwestowaniem i kumulacją kapitału musi zakładać równiez bankructwa.

Bezpiecznie to było za komuny. Plan 5letni i wszystko jasne... 

Capitalism without failure is like religion without sin. It doesn’t work.”

Allan Meltzer.


Nim Europa nie przebije poziomu zadłużenia takiej Japonii - ok 250-300% w stosunku do PKB nie ma się czego obawiać, ten kredyt jest prosty do obsługi i niedrogi do rolowania. Nie ma na naszej planecie drugiej strefy gospodarczej, poza Japonią, która cieszyłaby się większym zaufaniem gospodarczym świata biznesu niż właśnie Europa.

straszny    Europa niema długu wewnętrznego jak Japonia. Co innego gdy mąż wisi kasę żonie i mają wspólne mieszkanie na utrzymaniu a co innego jak wiszą sąsiadowi. 

@1084
i tak i nie... bo jeśli nastąpi dalsza integracja w Federację Europejską to dług zewnętrzny stanie się wewnętrznym  .. A sąsiad stanie się członkiem rodziny 

no ale całkiem serio - naprawdę ten poziom długów nie jest dla naszych gospodarek kłopotem, my naprawdę mamy bardzo mocne silne gospodarczo państwa. Nie wiem po co rozdzierać szaty nad czymś co nie jest dramatem. 
Tak - mamy kredyty przyśpieszające rozwój gospodarek europejskich. 
Tak - mamy ich dośc dużo. Tyle. 
Nic złego z tego nie wynika póki co bo ich obsługa nie jest kłopotliwa.

Popatrz sobie ile za obligacje (czyli branie kredytu) musi płacić odsetek: 

kraje rozwijające się, nie do końca stabilne: Chiny (4,3 %), Rosja (9,7%), Brazylia (11,1%)

a ile: Niemcy (0,8 % !), Wielka Brytania (2,3%) czy nawet Polska (3%).

Niemcy mają gigantyczny zapas zaufania finansowego .. mogą brać kredytu do poziomu rzędu kilkuset % PKB jeśli zaszłaby taka potrzeba. 

najprościej patrzeć na najpopularniejszych obligacjach 10-letnich (najczęściej w nich zaciąga się kredyty.
choćby tutaj: http://pl.investing.com/rates-bonds/

@straszny

jesli firma ma 300 000 zadłużenia,

To robi to na jakiś konkretny cel, by kasa się zwróciła z nadwyżką (dobra, zdarzają się wyjątki ;p).
A nie bo 'my nie wiemy jak wydawać mniej niż ściągać podatków, to se machniemy kredycik, a co'

@straszny "mam wrażenie że ekonomia nie jest jakąś Twoją mocną stroną..". Oświeć mnie co to państwo wytwarza? PKB == wytwarzanie :D

@Lukxxx
no i o co Ci chodzi z PKB ?  (skasowałem tamten tekst o mocnej stronie, był zbyt złośliwy wobec Michała ;p komuś też bym skasował więc sobie tym bardziej ;p)

Tylko co ma PKB kraju czy dług firmowy do rosyjskiego wojska na Ukrainie? bo zaraz wyczyszczę temat no

Także ja tego...proponuję wrócić jednak do głównego wątku...

Motorola idzie po nas.

Tylko uważajcie na kwantowe splątanie moderacji - to może skutkować tym, że posty będą jednocześnie zablokowane i widoczne.

http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,16347525,Prokremlows...
No no, nawet nasze wojsko z ciężkim sprzętem walczy na Ukrainie. 

@Netman

Wedle naocznych świadków, na których powołuje się Pravda.ru, 16 czerwca w porcie w Odessie "w ścisłej tajemnicy" wyładowano na brzeg 12 armatohaubic wz. 1977 "Dana", będących na wyposażeniu Wojska Polskiego.

@djluke
najbardziej niesamowite jest jednak to że w wieku tak swobodnej tak ogromnej wymiany informacji jak mamy obecnie, Rosjanie takie infa łykają jak pelikany.... czasem aż się zastanawiam jak można być tak naiwnym

natomiast Motorola... popatrzcie na to tak - z każda rosyjską rakietą, którą tam sobie strzelają na "Ukrainę" może ginąć parę osób. I teraz popatrzcie sobie na ten strumień rakiet.... 

Oczywiście, że można skoro wszyscy mają jedyne "wiarygodne" źródło informacji. Ilu Rosjan będzie czytać zachodnie serwisy ? Ilu zna angielski czy jakiś inny język i nie mówimy tu o wykształconej elicie ale o masach ;). To masy popierają i głosują na Putina.
Raczej trzeba się zastanowić po co ta wojna propagandowa? Bo od dłuższego czasu jest najazd na Polskę i jawne prowokacje, my to my tamto, wysyłamy wojsko, blokujemy przelot ministra, przy czym to ruskie perfidnie i celowo nie trzymali się procedur aby tę blokadę wymusić. 
Dla mnie cel tych działań jest jeden, Ukraina zostanie podbita w całości a po Ukrainie mamy być my. Bo trzeba będzie polaków ukarać po kampanii na Ukrainie, że im "pomagaliśmy".

@straszny A Polacy (czy inne narody) nie łykają?
Patrz przykładowo na temat "zamachu smoleńskiego".

Przy okazji (z góry przepraszam, że tutaj, ale odpowiedni wątek już chyba zaginął) natknąłem się na ciekawą kontrteorię spiskowo-zamachową.  Proponuję też przeczytać komentarze, szczególnie pisane przez supertłumacza (od 1 postu) - nic więcej nie trzeba dodawać, ale do wyznawców najnowszego odłamu religii i tak nie dotrą żadne argumenty.

@Yoshi_80 Nie przesadzaj. Rosja z pewnością nie ma zamiaru podbijać całej Ukrainy. Chce wyrwać najbardziej łakomy kąsek (zasobny w surowce), uzależniając całkowicie kraj od siebie.
Natomiast Polska, ze względu na nasz porywczy charakter narodowy, jest wygodnym chłopcem do bicia i to zarówno dla wschodu (jako straszak), jak i zachodu (jako bufor).

@Yoshi_80
być może, obecnie  z tymi wariatami żaden wariant nie może być wykluczony. 

Ale np dwa miesiące temu Pravda.ru ogłosiła że faszystowski rząd Jaceniuka dogadał się z Polską, której oddaje parę obwodów z Lwowem, za to że Polska weźmie udział w wojnie....  no nic takiego się nie stało, a przecież nawet nie przeprosili za te głupoty, a co najdziwniejsze nikt im tego nie wypomina w Rosji... piszą największe bzdury, które spotykają się z pełną aprobatą społeczną a w razie wyjścia na jaw bzdur, wszyscy przechodzą nad tym do porządku dziennego.

Rosjanie nigdy nie przestaną mnie zadziwiać, tym tatarskim oddaniem władzy... 

@spider
artykuł mogę przeczytać, komentarzy absolutnie nie chcę.... za dużo manipulacji.. w tej chwili Rosyjskie Centrum do Walki w Sieci zatrudnia ponad 2000 osób zawodowo piszących komentarze do artykułów i zajmujących się tylko kształtowaniem dyskusji sieciowych na anty-europejskie, anty-amerykańskie i anty-ukraińskie.... zreszta o ich działaniu było na watku już parę razy (jak tu efekty http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/fabryka-trolli-konta-widma-...)

w zamach nie wierzę, ale to nie jest tak że nie wykluczam w 100% a priori, po prostu nic na niego nie wskazuje na niego wg mojego własnego logicznego myślenia. Wolałbym o tym nie rozmawiać bo zaraz zrobi się awantura.

 Rosja z pewnością nie ma zamiaru podbijać całej Ukrainy. Chce wyrwać najbardziej łakomy kąsek 

Donbass wcale nie jest dochodowy - to gigantyczna, wręcz na skalę światową gigantyczna, kopalnia węgla... co z tego jak ze spadającymi na łeb na szyje z roku na rok cenami węgla jego wydobycie stało się całkowicie nieopłacalne.


Mi się wydaje że Rosja robi teraz wojnę na pokaz - nie dla Ukrainy, którą może zniszczą, może nie.. dla zastraszenia reszty WNP. Wszystkich tych państw, które nagle poczuły możliwość ucieczki spod wspaniałych opiekuńczych skrzydeł ruskiego wojska...

@straszny Błąd, zacytuję kawałek z pierwszego z nich (supertłumacza):
"Jestem dyplomowanym nawigatorem (szaleństwo młodości...) sprzed 40+ lat ale pewne zasady są stale .

Tu 144 (?) który uległ katastrofie to superkomfortowy samolot zapewniający spokojny lot i płynne lądowanie.. Coś za coś. Wadą jest rekordowo długi DOBIEG., tylko nieco krótszy niż długość pasa na lotnisku SIEWIERNYJ."

Jego autor w dalszych postach rozwija swoją myśl, podaje linki, etc.

@spider_co
nie przedstawia się z imienia i nazwiska, z funkcji (gdzie, kiedy ?)... równie dobrze może być kacapskie konto, które pracuje najpierw nad uwiarygodnieniem siebie a potem pojedzie z propagandą anty-coś co mi zlecili.

generalnie nie czytam komentarzy - jeśli facet ma dość inteligencji i wiedzy, jest mnóstwo portali gdzie może napisać artykuł i wziąć odpowiedzialność za swoje słowa przedstawiając się pod nim.