2013-10-30 00:08
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
15
AOC Q2963P - 21:9 Super Wide na biurku w domu
Strona 4 - Testy
Duży ekran to sporo miejsca do pracy i zabawy, ale też kłopot z jego równomiernym podświetleniem na całości długości matrycy. W tej dziedzinie AOC Q2963PM wypada dość średnio. Przy ustawieniu w programie testującym obraz na czerń i ustawieniu aparatu na dłuższe naświetlanie w zaciemnionym pokoju widać, że obszary pracy diod LED są dość nierówne. Na szczęście podczas normalnej pracy nie jest to szczególnie zauważalne.
Na samym początku wspominałem, że moją pierwszą myślą był niepokój, jak na takim szerokim ekranie wyglądać będą strony internetowe. Okazuje się, że większość z nich jest już dostosowana optycznie do takich rozdzielczości i "martwe" pola są zeskalowane i zajęte przez "wypełniacze" pustych przestrzeni.
Praca w tabelach kalkulacyjnych to również wymarzona zajęcie na takim sprzęcie, podobnie jak zarządzanie zdjęciami, ich obróbka, kilkanaście stron otwartych w Wordzie...
Jednak to, co w domu lubimy najbardziej, to oglądanie filmów i gry. O ile w filmach po prostu dużo zależeć będzie od samej kopii i jej oryginalnych rozdzielczości (czasami po bokach zostaną po prostu czarne paski), to domeną takiego monitora są gry. Celowo przytrzymałem testowy sampel dłużej niż zazwyczaj, by w pełni przyzwyczaić się do takiego obrazu i powiem szczerze, że powrót do rozdzielczości, na 24-calowe 1920 x 1200 punktów, był dość ciężki. Zaraz wszystko opowiem.
Na AOC Q2963PM trzeba tylko dokładnie zwracać uwagę na ustawienia w menu gry. Często ustawienie samej rozdzielczości natywnej nie wystarczy. Tak było w moim ulubionym tytule World of Tank, w którym po ustawieniu rozdziałki na 2560 x 1080 pikseli, czołgi są jednak trochę "naleśnikowate".
Dopiero dokładne przyjrzenie się ustawieniom pozwoliło mi znaleźć winowajcę takiego obrazu. Prócz ustawienia rozdzielczości musimy ustawić ręcznie również format ekranu. To tak gwoli przypomnienia, bo czasami zaaferowani nowym monitorem możemy o tym zapomnieć i będziemy się zastanawiać, o co chodzi.
Są jednak gry które od razu świetnie się skalują i jeszcze lepiej wyglądają na takim ekranie. Jest nim na pewno Crysis, w którym widoki potrafią ponownie umilić rozgrywkę, nawet jeśli już ten tytuł przeszliśmy na mniejszych monitorach.
Równie ciekawie gra się w Batllefield 3, nadchodząca na PCty "czwórka" będzie zapewne wyglądała jeszcze "miodniej".
Ale nie tylko strzelanki wyglądają znakomicie. Moim zdaniem monitor o formacie 21:9 jeszcze lepiej nadaj się do wszelkiego rodzaju gier taktycznych, MMO, Simsów czy Simcity. Takiej panoramy na działania w grze i widoki akcji nie zapewni nam zwykły Full HD. Ja w zasadzie nie gram w żadne "platformówki", ale Simcity naprawdę robi wrażenie na tym jamnikowatym ekranie. W zasadzie bez konieczności przesuwania obrazu, ogarniemy wzrokiem całe miasto.
Oczywiście starsze tytuły gier niedostosowane do takich rozdzielczości będą już wyglądać "biednie", a czasami nienaturalnie i jeśli nas monitor będzie miał być w domu właśnie główne do gier, należ wziąć to pod uwagę.
Nie sposób zamieścić na jednej stronie wszystkich przykładów zastosowania tak szerokiego ekranu, dlatego zamieszczam tylko kilkanaście zdjęć. Teraz parę słów o samej jakości obrazu. Matryca IPS zastosowana w tym modelu obiecuje całkiem niezłą jakość i trzeba przyznać że nie mogę nic zarzucić temu parametrowi. Nie dysponuję niestety kalibratorem, ale polatawszy trochę po sieci, można znaleźć moje spostrzeżenie potwierdzone specjalistycznymi testami. Oglądanie obrazu pod kątem również nie przynosi zbytnio ujemnego wrażenia i przekłamania kolorów czy odcieni.

Program PixPerAn potwierdził niezły czas reakcji matrycy i nie zanotował zbytniego smużenia na ekranie, choć IPS'y nie należą do demonów prędkości w we włączaniu i wyłączaniu bramek dla pojedynczych pikseli. Na pierwszym screenie mamy prędkość "wyścigówki" ustawioną na x8, co już jest dość szybkim obiektem przesuwającym się na matrycy.
Przy podwojeniu prędkości bolidu, efekt rozmazania jest już wyraźniejszy, ale nie pozostawia za sobą długiego ogona. W zasadzie to rozmazanie jest w stanie wyłapać tylko program analizujący, bo moje oko w dynamicznych scenach filmów czy gier, nie rejestrowało zbytnich zniekształceń obrazu.




