2016-05-25 12:11
Autor: Sebastian Wiśniewski (NetCop)
2

48 procent oprogramowania w Polsce jest bez licencji

Obrazek 48 procent oprogramowania w Polsce jest bez licencji

Według najnowszego badania BSA Global Software Survey, 48 proc. oprogramowania w Polsce jest używana bez licencji, pomimo jego ścisłego związku z cyberzagrożeniami, w tym złośliwym oprogramowaniem. Choć wynik ten oznacza spadek o 3 punkty procentowe w porównaniu z poprzednią edycją raportu z 2013 roku, to dane wciąż są alarmujące.
To najlepszy wynik Polski w historii badania BSA Global Software Survey, w tym roku opublikowanego pod tytułem „Wykorzystywanie szans poprzez zgodność z licencjami” (Seizing Oportunity Through License Compliance). W 2007, 2011 i 2013 roku ten niechlubny wskaźnik wyniósł odpowiednio: 57 proc., 53 proc. i 51 proc. Ogólna średnia w UE wynosi aktualnie 29 proc. Szacowana, łączna wartość rynkowa nielegalnego oprogramowania wykorzystywanego w Polsce w 2015 roku wyniosła 447 mln USD (536 mln USD w 2013 roku).

Na zmianę wysokości polskiego wskaźnika – według firmy badawczej IDC, współtwórcy raportu – mają wpływ trendy obserwowane w kraju: płaski pod względem cenowym rynek komputerów osobistych, stosunkowo długi okres użytkowania zakupionego urządzenia, spadek zainteresowania niemarkowymi urządzeniami często wyposażonymi w oprogramowanie wątpliwego pochodzenia oraz coraz większa popularność licencjonowanego oprogramowania wśród firm i przedsiębiorstw.

Badania, w których wzięli udział prywatni użytkownicy, dyrektorzy IT i użytkownicy komputerów w firmach i korporacjach potwierdzają, że nielicencjonowane oprogramowanie jest nadal w powszechnym użyciu. Jednak korzystanie z niego to ryzykowna gra. Wynika to ze ścisłego związku między nielicencjonowanym a złośliwym oprogramowaniem, a co za tym idzie zagrożeniem cyberatakami. Koszty zainfekowania złośliwym oprogramowaniem są niestety ogromne. Dość powiedzieć, że tylko w 2015 roku cyberataki kosztowały firmy na świecie łącznie ponad 400 mld USD.

Główne ustalenia raportu:
• 39 proc. oprogramowania zainstalowanego w 2015 roku na komputerach na całym świecie nie było prawidłowo licencjonowane. Oznacza to spadek w porównaniu z 43 proc. odnotowanymi w poprzednim badaniu BSA z 2013 roku.
• Nawet w niektórych, krytycznych branżach wskaźnik wykorzystywania nielicencjonowanego oprogramowania jest zadziwiająco wysoki. Z raportu wynika, że w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy obrót papierami wartościowymi wynosi on aż 25 proc.
• Dyrektorzy odpowiedzialni za środowiska IT szacują, że 15 proc. pracowników instaluje oprogramowanie w firmowej sieci bez ich wiedzy. Jednak nawet oni nie doceniają skali problemu bowiem aż 26 poc. pracowników przyznaje, że instaluje w firmowej sieci nieautoryzowane oprogramowanie.

Paradoksalnie, w świetle powyższych liczb, badanie pokazuje dużą świadomość problemu:
• Dyrektorzy odpowiedzialni za środowiska IT twierdzą, że najbardziej niepokoi ich perspektywa utraty krytycznych danych wskutek naruszenia zabezpieczeń sieciowych.
• Twierdzą także, że unikanie cyberzagrożeń to kluczowy powód, dla którego dbają o to, aby oprogramowanie wykorzystywane w ich sieciach było legalne i w pełni licencjonowane.
• W szerszym sondażu przeprowadzonym wśród pracowników, 60 proc. z nich wskazało zagrożenia związane z nielicencjonowanym oprogramowaniem jako kluczowy powód w podjęciu decyzji o przejściu na legalne, w pełni licencjonowane oprogramowanie.

Jak podaje raport, firmy mogą ograniczyć cyberzagrożenia stwarzane przez nielicencjonowane oprogramowanie poprzez korzystanie z oprogramowania pochodzącego z legalnych źródeł oraz wdrożenie profesjonalnych procesów zarządzania oprogramowaniem SAM (Software Asset Management). Wdrożenie efektywnego programu SAM umożliwia stałą kontrolę nad stanem posiadania, w tym na eliminację oprogramowania nielicencjonowanego. Ponadto, optymalizuje koszty związane z niepotrzebnym oprogramowaniem, umożliwiając organizacjom wdrożenie systemów i aplikacji dostosowanych do charakteru ich działalności i realnych potrzeb, a także wprowadza zasady i procedury regulujące przyszłe nabywanie i implementowanie nowego oprogramowania oraz wycofywanie już niepotrzebnego.

Najważniejsze ustalenia tegorocznego badania:
• Najwyższy ogólny odsetek nielicencjonowanego oprogramowania występuje w regionie Azji i Pacyfiku (61 proc.), co oznacza spadek o jeden punkt procentowy w porównaniu z raportem BSA z 2013 roku.
• Drugi w kolejności najwyższy wskaźnik nielicencjonowanego oprogramowania występuje w Europie Środkowo-Wschodniej (58 proc. i spadek o trzy punkty od 2013 roku), trzecim w kolejności regionem jest Bliski Wschód i Afryka (57 proc. i spadek o dwa punkty od 2013 roku).
• Ameryka Północna pozostaje regionem o najniższym wskaźniku (17 proc.). Należy jednak pamiętać, że region ten reprezentuje znaczną wartość handlową (10 mld USD).
• W Europie Zachodniej ogólny wskaźnik spadł o jeden punkt procentowy w porównaniu do 2013 roku i wynosi obecnie 28 proc. Ogólna średnia w krajach UE wynosi natomiast 29 proc.

48 proc. oprogramowania w Polsce jest bez licencji

źródło: Raport BSA



Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych czytelnik serwisu IN4.pl.