Acer Ferrari ONE gotowy do startu

Ostatnimi czasy rynek mini laptopów przeżywa istny renesans. Sprawcą tego zamieszania niewątpliwie jest Atom, niskonapięciowy CPU od Intela. Jak to w życiu bywa nie wszystko złoto co się świeci. Niestety niefortunne połączenie Atoma z chipsetem i945GME, wpłynęło negatywnie na stosunek wydajność/pobierana moc. Głównym winowajcą jest zintegrowana karta graficzna GMA950, która to nie tylko jest powolna, ale również sprzętowo nie wspomaga procesora przy odtwarzaniu materiału wideo wysokiej jakości (HD). Co w dzisiejszych czasach jest ogromnym niedopatrzeniem. Od niedawna można obejść ten problem wybierając platformę ION lub kierując wzrok na rozwiązania konkurencji. Tak właśnie postąpił Acer budując netbooka Ferrari ONE. Nazwa zobowiązuje, dlatego obok charakterystycznego dla producenta samochodów znaczka konia, góra komputera jest w specyficznym kolorze czerwonym (Royal Red). Producent chwali się, że wygląd opracowano wraz ze stylistami z Ferrari Team.
Miejsce Atoma w netbooku zajął procesor AMD Athlon Neo X2 L310 (1.20GHz) a i945GME zastąpiono AMD M780G, znany również jako Congo. Lecz najważniejsza zmiana tyczy się zintegrowanego układu graficznego. W tym wypadku jest to dobrze wszystkim znany ATI Radeon HD 3200. Przesyła on dane do 11,6 calowej matrycy (z podświetlaniem typu LED ) o rozdzielczości natywnej 1366 x 768p. Ponadto wewnątrz komputera znalazł się 160GB dysk twardy, standardowa i bezprzewodowa karta sieciowa 802.11b/g (szkoda, że nie obsługuje standardu n) oraz do 4GB pamięci DDR2. Całość jak na netbooka swoje waży, bo aż 1,5 KG.
Acer Ferrari ONE powinien trafić do sklepów w okolicach 27 listopada. Lecz początkowo dostępny będzie jedynie w Japonii. Cena jak na razie nie została podana.