Ciemna strona dostawcy częsci Apple

Dziś napiszemy o ciemnej stronie biznesu. Parę lat temu głośno było o tragicznych warunkach w Foxconnie, firmie, która odpowiedzialna była za produkcje części do iPhone oraz iPad. Apple postanowiło zrezygnować z usługi Foxconna na korzyść Pegatron’a. Jednak wyniki CLW (China Labor Watch – odpowiednik kontroli pracy) nie pozostawiają złudzeń – w Pegatronie dzieje się gorzej, niż było to w Foxconnie.

Na oskarżenia CLW Apple zareagowało ofensywnie, oskarżając dostawcę o haniebne czyny . Pojawiła się także obietnica dogłębnego zbadania sprawy. Cały raport liczący 62 strony dostępny jest tutaj. Szacuje się, że wszystkie fabryki Pegatron zatrudniają w Chinach 130 tysięcy pracowników. Choć o zatrudnieniu trudno tutaj mówić, bardziej odpowiednie jest tutaj słowo – wyzysk.


Osoby odpowiedzialne za kontakt z firmą milczą. Także strona domowa Pegatronu wyświetla komunikat „out of service”.

Przytoczenie wszystkich wniosków byłoby trudne, dlatego prezentujemy tylko te najważniejsze:
- tygodniowa norma pracowników waha się od 67 – 69 godzin (w Chinach dopuszczalny wynik wynosi 49 godziny w tygodniu)
- miesięczna płaca zaczyna się od 270 $, pomijając nadgodziny oraz nocki
- pracownicy pracują średnio 12 godzin dziennie
- kobiety w ciąży zmuszane są do takiej samej ciężkiej pracy co mężczyźni, przez 11 godzin dziennie, sześć dni w tygodniu
- osoby które nie wyrobią określonej normy miesięcznej są karane (np. obcięciem pensji)
- W fabryce zatrudnieni są niepełnoletni pracownicy, którzy pracują w takich samych strojach co pozostała reszta (niedopasowanych, zbyt dużych)
- Pegatron odmawia zatrudnienia osób narodowości Hui, Tibetan czy Uighur
- osoby, o wzroście niższym niż 4 stopy i 11 cali, starsze niż 35 lat, lub, które posiadają tatuaż także nie są zatrudniane
- zaniedbywane są kwestie bezpieczeństwa – w firmach nie znajduje się apteczka z pierwszą pomocą
- pomieszczenia sypialne są brudne oraz zatłoczone