Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam :)

Opowiem Wam pewną historię… Historię człowieka, którego wszyscy tutaj znamy. Historię, która niejednego z Was przerazi, niejednego wzruszy, niejednego pewnie rozbawi. Ma ona swój początek 27 grudnia, dwudziestego jeszcze wieku. Niestety, żadne papirusy nie zawierają dokładnej daty tego wydarzenia… Wtedy to po raz pierwszy nasz bohater spojrzał na świat swoimi maleńkim, ale jakże bystrym okiem… Wtulony w ciało swojej matki, udał się do swojego przyszłego domostwa… Wraz z odgłosem zamykających się drzwi ślad po nim niestety zanika. Zanika i to na długie lata… Legenda głosi, że dorastał on nad brzegiem wielkiego rozlewiska, w północnej części królestwa, gdzie nie tylko kształcił się ale także poznawał wszelakie tajemnice życia. Zrządzenie losu pozwala nam po latach znów spotkać tego człowieka. Ukrywa się pod pseudonimem SlawoyAMD… Od poniedziałku do piątku, wraz ze swymi giermkami dba aby dostarczyć Wam najświeższych wiadomości ze świata IT. Dziś nadszedł dzień rocznicy wielkiego wydarzenia z poprzedniego wieku… Uczcijmy więc 27 grudnia kieliszkiem szampana :) W imieniu całej redakcji - wszystkiego najlepszego Sławku!